Serotoninę nazywa się hormonem szczęścia, dobrego samopoczucia, a także miłości. Reguluje ona prace ośrodkowego układu nerwowego i pokarmowego. Jej prawidłowy poziom jest niezwykle ważny – to dzięki serotoninie możemy zasnąć, czujemy się dobrze, jesteśmy mniej agresywni i nie mamy skłonności do obsesji.
U osób zakochanych stężenie tego hormonu jest bardzo wysokie, ale łatwo ulegające wahaniom – właśnie dlatego tak często przeżywają one szczęście na zmianę ze smutkiem. Poziom serotoniny można zwiększyć za pomocą leków, jednak warto najpierw spróbować uzupełnić go za pomocą pięciu stuprocentowo naturalnych sposób!
Co to jest serotonina?
Czy sen wpływa na poziom serotoniny?
- Jedz dobre tłuszcze – tłuszcz jest niezbędny do właściwego funkcjonowania organizmu. Choć wiele osób słysząc te określenie myśli z góry o „złych” tłuszczach, powodujących nadwagę oraz inne komplikacje zdrowotne, bardzo istotne jest uzupełnienie tych „dobrych”. Każdy człowiek potrzebuje kwasów tłuszczowych dla prawidłowego funkcjonowania neuroprzekaźników i neuronów, m.in. serotoniny. Aby tak się stało, pamiętaj, aby w twojej diecie nie zabrakło kwasów omega-3 zawartych w jajkach z omega3, siemieniu lnianym, nasionach, rybach, orzechach i awokado. Dobre tłuszcze są również niezbędne do utrzymania prawidłowego poziomu dobrego cholesterolu. Jeżeli czujesz, że pokarm nie dostarcza ci ich wystarczająco, możesz zażywać zawierające je suplementy.
- Śpij tyle, ile trzeba – czyli nie więcej i nie mniej niż 7-8 godzin. Zbyt długie leżenie w łóżku nie sprawi, że poczujesz się lepiej – choć często jest to kuszące, lepsze efekty przynosi wczesne wstawanie. Działanie światła ma związek z wyższym poziomem serotoniny, a gdy śpisz przez większość dnia, tracisz tę możliwość. Chodzi tutaj o zachowanie równowagi – nie powinno spać się za mało, ani za dużo. Twoje ciało potrzebuje snu, jednak jego zbyt duża ilość stanie się przyczyną ospałości nawet, gdy jesteś już wybudzony. Brak ruchu ogranicza wydzielanie serotoniny.
- Ogranicz węglowodany – spożywanie ich w nadmiarze powoduje ospałość i spadek nastroju. Nie należy rezygnować z nich całkowicie, jednak w idealnej diecie znajduje się zarówno sporo białka, jak i węglowodanów. Jadłospis nie może opierać się tylko i wyłącznie na tym drugim składniku. Węglowodany dają chwilowe zadowolenie, ponieważ natychmiastowo uwalniają wydzielanie serotoniny, jednak jest to efekt krótkotrwały i na dłuższą metę szkodliwy.
- Jedz pokarm z tryptofanem – istnieją produkty bogate w ten aminokwas, który jest przekształcamy bezpośrednio w serotoninę – kurczaki, ryby, indyk, ser, fasola, jajka, orzechy. Najlepiej działa, gdy spożywa się go z małą ilością zdrowych węglowodanów.
- Nie unikaj ruchu – regularna aktywność fizyczna przynosi wiele korzyści, również w przypadku zdrowia psychicznego. Ćwiczenia stymulują wydzielanie wielu korzystnych hormonów: serotoniny, endorfiny i dopaminy. Współdziałają one w poprawie nastroju, nawet ćwiczenia po 15-20 minut co drugi dzień przyniosą efekty.
Co o tym sądzisz?