Stres to nieodłączna część życia. Dopada nas w różnych sytuacjach, powodując pocenie, przyspieszone bicie serca i nerwowość. Innym razem, potrafi zmotywować do działania i sprawić, że funkcjonujemy lepiej. Jednak jego długotrwałe działanie może być zgubne dla zdrowia. Sprawdź, czy twoje dolegliwości nie mają związku ze zbyt dużą ilością stresu!
Jednym z sygnałów, że zjada cię stres, są bóle pleców. Choć kręgosłup może pobolewać z różnych przyczyn – niewygodnego łóżka, garbienia się, długotrwałego stania lub siedzenia – to w większości przypadków winne są jednak nerwy. Według statystyk, na bóle pleców skarży się co czwarta Polka i co piąty Polak!
Co na stres?
Co powoduje stres?
W chwilach, gdy się denerwujemy, następuje spięcie mięśni pleców – głównie szyjnego oraz dolnego odcinka kręgosłupa. W wyniku tego, zaczynamy odczuwać ból, który może doprowadzić nawet do dyskopatii i stanów zapalnych.
Tycie i zgrzytające zęby
Nadmierne przybieranie na wadze również może mieć związek ze stresem. Układ nerwowy, który jest odpowiedzialny za nasze emocje, w trakcie tych silniejszych wytwarza kortyzol i adrenalinę. Jeśli chodzi o kwestię nadprogramowych kilogramów, to właśnie kortyzol jest odpowiedzialny za ich powstawanie.
Jego zadaniem jest utrzymanie nas w stanie mobilizacji, a jednocześnie uzupełnianie niedoborów energetycznych – to właśnie on powoduje, że tak chętnie rzucamy się na niezdrowe jedzenie. To co słodkie, tłuste i słone powoduje, że w mózgu uwalniają się substancje łagodzące napięcie, dlatego tak chętnie zajadamy się tym co niezdrowe.
Kolejnym skutkiem zbyt dużej dawki nerwów na co dzień jest bruksizm – zgrzytanie zębami w czasie snu. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z posiadania tej dolegliwości. Dopiero osoba, która z nimi śpi lub dentysta widzący wytarte zęby, uświadamia istnienie problemu. Powodem bruksizmu jest najczęściej właśnie stres i fobie.
Inne nieprzyjemne skutki
Stres zagraża również naszej płodności, czego przyczyną jest wydzielanie enzym alfa-amylaza. U mężczyzn silne emocje mają negatywny wpływ na jakość nasienia – plemników jest mniej i są wolniejsze.
Oprócz tego, uwalniany w stresie kortyzol pogarsza pamięć – zakłóca on funkcje neuroprzekaźników, co powoduje nie tylko chwilowe problemy z pamięcią, ale także długotrwałe w przyszłości.
Ostatni przykry skutek stresu to przedwczesne starzenie się. Niestety, powiedzenie „osiwieć z nerwów” nie wzięło się znikąd. Obecne w naszych ciałach telomery, które chronią końcówki chromosomów, skracają się naturalnie wraz z biegiem lat. Na ich podstawie można określić, jak długo będziemy żyć i jak szybko się starzejemy. Telomery mają związek ze stresem – szybciej stają się one krótsze u osób nerwowych, a (co za tym idzie) szybciej się one starzeją. Okazuje się, że ograniczenie stresu i przejście na zdrowy styl życia może spowolnić ten proces, a nawet od odwrócić!
Co o tym sądzisz?