Po zimie, gdy stopniowo nadchodzą coraz słoneczniejsze dni, zaczynamy martwić się stanem swojej skóry. Zarówno twarz, jak i całe ciało, wymagają naszej dokładnej pielęgnacji i regeneracji po zimowych mrozach, klimatyzowanych, ogrzewanych pomieszczeniach i wysuszających skórę warunkach atmosferycznych. Zadbaj o siebie już wiosną, aby w lato cieszyć się promienną i gładką cerą!
Szara i ziemista cera po zimie, gdy mamy mało do czynienia z promieniami słonecznymi, a także przesuszenie skóry, to najczęstsze problemy przed nadchodzącym latem. Niestety, zimą łatwo również o niedobory składników mineralnych i witamin.
Jak nawilżyć skórę?
Jak dbać o skórę?
Peelingi i lekkie kremy nawilżające
Po okresie zimowym znacznie osłabia się naturalna odnowa naskórka. Właśnie dlatego tak często mamy do czynienia z szarą, zmęczoną i nieświeżo wyglądającą cerą. Niezbędne będzie tutaj złuszczenie i usunięcie zrogowaciałego naskórka poprzez peelingi – najlepiej wykonywać je raz lub dwa razy na tydzień. Sprawdzi się to zarówno dla skóry na twarzy (łagodniejsze rodzaje peelingów) i dla skóry całego ciała (suchych łokci, kolan, pięt…). Najlepiej, aby były to peelingi zawierające naturalne składniki, takie jak drobinki migdałów lub orzechów. Na wiosnę zaleca się również te zawierające wyciągi z owoców cytrusowych.
Ciężkie i tłuste kremy, które są zalecane zimą, nie sprawdzą się wiosną i latem. W tym okresie należy postawić na to co lekkie, nawilżające i regenerujące. Dla osób z cerą mieszaną, czyli suchą w niektórych miejscach i przetłuszczającą się np. w strefie T, dobre będą kremy nawilżające o działaniu matującym.
Maski i koloryt skóry
Nie można zapominać oczywiście o dobroczynnym działaniu maseczek, przede wszystkim tych o działaniu regenerującym. Ich zadaniem jest wspomaganie i stymulacja odnowy komórkowej. Przynoszą szybko widoczne efekty. Możesz sięgnąć po drogeryjne, gotowe maski, albo przygotować ją samodzielnie, np.
- Maska z banana: rozgnieć i wymieszaj banana z kilkoma kroplami oliwy z oliwek. Pozostaw na 10-20 minut, następnie zmyj całość przegotowaną wodą.
Jeśli pragniesz złocistej, lekko opalonej cery, o którą trudno zaraz po zimie, możesz użyć samoopalacza (jednak pamiętaj o wcześniejszym peelingu i dokładnym, równomiernym rozprowadzeniu preparatu, aby nie zrobić „plam”), albo kremów tonujących, które poprawiają koloryt skóry. Obecnie w sklepach dostępne są naturalne kremy zawierające wyciąg z kakaowca lub kawy, które delikatnie i mniej zauważalnie niż samoopalacz nadają skórze koloru i blasku.
Gdy stawiasz na naturalną opaleniznę i zamierzasz łapać pierwsze promienie słońca, nie zapomnij o kremie z filtrem – do ciała i twarzy. Nie przebywaj na słońcu zbyt długo i w godzinach „szczytu”. Dzięki temu unikniesz przykrych skutków opalania, takich jak szybsze starzenie się cery, oparzenia słoneczne i ryzyko nowotworu.
Co o tym sądzisz?