Współcześnie tryb życia większości z nas utrudnia zapewnienie racjonalnie rozplanowanych posiłków za dnia. Siedząca praca, stres, pośpiech, nadgodziny to tylko niektóre z czynników, które mogą zrujnować nasze zdrowie i figurę. Nic zatem dziwnego, że gdy wreszcie złapiemy oddech, kierujemy nasze kroki ku lodówce.
Czy jedzenie przed snem tuczy?
Czy jedzenie w nocy tuczy?
Spośród wszystkich grzeszków dietetycznych, takich jak podjadanie przed telewizorem lub między posiłkami, spożywanie pokarmu przed snem odbija się na nas wyjątkowo niekorzystnie.
Jedzenie przed snem – naprawdę takie złe?
Wszystko co spożyjemy przed zapadnięciem w sen musi zostać strawione. W konsekwencji rano budzimy się zmęczeni nieustanną pracą żołądka przez kilka godzin nocnych, które powinny być przeznaczone na wypoczynek i regenerację. Musimy szybko wejść w rytm dnia, a organizm się buntuje, co jest manifestowane poprzez brak sił witalnych, obniżoną sprawność układu immunologicznego, a nawet omdlenia.
W optymalnych warunkach, nasze ciało na czas snu powinno się wyciszyć, zwolnić tempo zachodzących w nim procesów. Serce się uspokaja, podobnie jak nasz oddech. Zwykle zaleca się by ostatni posiłek spożyć najpóźniej o 18.00 na 3 godziny przed snem, jednak powinniśmy uwzględnić rzeczywistą godzinę, o której kładziemy się spać. W przeciwnym razie, gdy zasypiamy około północy, dotrwanie do tego czasu może okazać się katorgą.
Metabolizm u każdego z nas funkcjonuje nieco inaczej, dlatego wiele osób stosujących się do tego zalecenia może mieć trudności z utrzymaniem właściwej wagi. Jeśli zaliczasz się do tej grupy, koniecznie znajdź czas na aktywność fizyczną, która usprawni przemianę materii oraz wyeliminuj niezdrowe przekąski.
Furtka dla nocnych ludzi z apetytem
Jak od każdej reguły i w tym wypadku trafił się niewielki, acz istotny wyjątek. W sytuacji, gdy głód nie pozwala nam zasnąć, możemy pozwolić sobie na przekąskę w granicy 200 kalorii. Tyle wyniesie np. plasterek chudej piersi z indyka na waflu ryżowym, kawałki banana z płatkami owsianymi czy kromka chleba z pełnego przemiału ziaren z plasterkiem chudego twarogu.
Na przekąskę w godzinach wieczornych muszą pozwolić sobie osoby, które wracają z treningu. W tym przypadku bez względu na porę, należy nadrobić glikogen, który został stracony podczas intensywnych ćwiczeń. W przeciwnym razie struktury mięśniowe nie będą w stanie się zregenerować. Przed snem unikajmy jednak ciężkostrawnego jedzenia, które nadmiernie przeciąży wątrobę i żołądek. Nie powinny to być posiłki smażone, ani na bazie czerwonego mięsa. Zamiast tego zalecane są sałatki, chude mięso, warzywa, banan oraz lekkostrawne węglowodany.
Co o tym sądzisz?