Jak czyścić uszy dziecka? Poznaj fakty i mity

W trakcie kąpieli niemowlaka, najwięcej kontrowersji wzbudza kwestia mycia uszu. Wiele osób straszy, że mocząc uszy, dziecko może stracić słuch. Co więcej, przez długi czas nie zwracano szczególnej uwagi na pielęgnację tej części ciała u niemowląt. Taka tendencja pokutowała nawet wśród położnych środowiskowych. Dziś na szczęście istnieje wiele preparatów wspomagających tę czynność. Poznaj fakty i mity na temat czyszczenia uszu maluszka!

Po pierwsze, mitem jest, że uszka można czyścić rzadko, raz na jakiś czas. Obecnie wiadomo, że zabieg ten powinien być wykonywany stosunkowo regularnie, najlepiej dwa razy w tygodniu. Zaniedbanie tej części ciała może prowadzić do rozwinięcia się stanu zapalnego ucha. Dzieje się tak, ponieważ w woskowinie znajdującej się na małżowinie i przewodzie słuchowym, gromadzą się zanieczyszczenia i bakterie.

Prawdą jest jednak, że zbyt częstsze zabiegi pielęgnacyjne w tym miejscu, np. codziennie, mogą prowadzić do nie tylko nadprodukcji woskowiny, ale także przesuszenia skóry. Należy więc zachować regularność i umiar.

• Nie martw się, jeśli woskowina twojego dziecka ma ciemny kolor. Mitem jest, że tego typu wydzielina świadczy o chorobie – wręcz przeciwnie, może mieć różne kolory i konsystencje: beżowy, pomarańczowy, ciemnobrązowy, a także rzadką lub gęstą formę. Należy pamiętać, że woskowina niemowlaków różni się od tej występującej u osób dorosłych.
• Jeśli za uszkami niemowlęcia pojawia się skorupka, sygnalizuje to niewłaściwą pielęgnację. Czasami, np. podczas karmienia pokarm spłynie po brodzie maluszka, zasychając w okolicy uszu. Aby zapobiec powstaniu tego problemu, należy regularnie przemywać to miejsce. Gdy skorupka powstanie, można usunąć ją za pomocą wacika lub podczas mycia głowy dziecka.
• Kolejnym mitem, który może być bardzo niebezpieczny dla zdrowia niemowlęcia, jest konieczność usuwania woskowiny z całego ucha. Jedynym miejscem, w którego ją usuwamy, jest tylko ta osadzona we wnętrzu małżowiny! To naturalny proces, nie wolno więc oczyszczać całego ucha i docierać zbyt głęboko, ponieważ możemy zrobić dziecku krzywdę.
• Nie należy zdrapywać ciemieniuchy, która wygląda jak żółto-brązowe łuski i osadza się na płatkach uszu oraz wewnątrz małżowiny. Pojawia się w wyniku zbyt mocnej pracy gruczołów łojowych. Zaniedbanie tego problemu może jednak prowadzić do stanów zapalnych, gdyż zatyka skórę. Najłatwiejszym sposobem na usunięcie ciemieniuchy jest posmarowanie tych miejsc oliwką. Gdy zmięknie, wystarczy usunąć ją za pomocą wacika. Jeśli pojawia się często, rozważ stosowanie specjalnych preparatów likwidujących ciemieniuchę, która naturalnie zmiękczają skórę.
• Nie używaj patyczków do uszu, ponieważ możesz wepchnąć woskowinę do przewodu słuchowego. Najlepiej przemywaj uszy w trakcie kąpieli, namydlając i mocząc małżowinę palcem. Spłucz mydło wodą – dzięki tym czynnościom rozmiękczysz woskowinę, a jej usunięcie będzie łatwiejsze. Po kąpieli, na palcu wskazującym umieść gazik namoczony w ciepłej, przegotowanej wodzie i oczyść małżowinę maluszka oraz miejsce za uchem. Potem osusz umyte miejsca.
• Pielęgnację ułatwią ci specjalistyczne preparaty do usuwania nadmiaru woskowiny. Wystarczy raz lub dwa razy w tygodniu zaaplikować je do uszu, aby uniknąć problemu z czyszczeniem manualnym. Nie są one konieczne, ale z pewnością wygodne w użyciu. Warto wybrać taki, który dodatkowo nawilża skórę, a także ma działanie przeciwgrzybicze i antybakteryjne.
• Mitem jest także wspomniany na początku zakaz mycia uszu niemowlęcia podczas kąpieli. Takie twierdzenie jest bzdurą – wilgoć zostaje zatrzymana przez błonę bębenkową znajdującą się w uszku, ponadto przez życie płodowe do uszu dziecka dostawał się płyn owodniowy. Chronić przed wodą należy wyłącznie te dzieci, u których lekarz stwierdzi przerwanie błony bębenkowej.