Odchudzając się lub dbając o zdrowy styl życia często łapiemy się w pułapkę pozorów lub reklam. Coś, co wydaje się zdrowe, bo ma na etykietce napis „light” albo po prostu przyjmuje się, że nie działa tucząco na organizm, często wcale takie nie jest. Przedstawiamy listę produktów, które wcale nie są takie fit, choć wydają się takie na pierwszy rzut oka!
- Sushi – dla osób będących na diecie wydaje się być idealną opcją obiadową, w końcu zawiera warzywa, zdrową rybę i niewielkie ilości ryżu. Jednak niestety najczęściej Polacy sięgają po rybę lub krewetkę przyrządzoną w tempurze, czyli smażoną w głębokim tłuszczu. Co gorsza, do sushi dodaje się sporo białego ryżu, który jest pełny węglowodanów prostych, przekształcających się szybko w tłuszczyk na brzuchu. Trzy rolki tego typu sushi to nawet 300 kalorii.
- Gotowe sałatki – gotowe miksy w sklepach tylko z pozoru wydają się w pełni fit i zdrowe. Niestety, aby przetrwały na sklepowych półkach, często dodaje się do nich wiele ulepszaczy i kaloryczne dressingi.
- Owocowe jogurty – często zjadane na diecie, w końcu to tylko jogurt i owoce, tak? Niestety nie. Tylko ten naturalny jogurt jest w pełni dietetyczny i nie zawiera cukru. Wszystkie inne zawierają masę ulepszaczy, cukru i barwników. W związku z tym nie są najzdrowszą możliwą opcją…
- Napoje light – skoro light, to pewnie będzie doskonałym zastępstwem dla oryginalnego napoju, pełnego cukru. Błąd! Cola light i inne tego typu „odchudzone” napoje posiadają zamiast cukru coś o wiele gorszego dla organizmu – rakotwórczy aspartan, który ma nadawać im słodkiego smaku. Zdecydowanie najlepszym zastępstwem dla cukru jest stewia, czyli naturalny i najzdrowszy znany słodzik.
- Woda smakowa – nawet jeśli widnieje na niej napis „slim”, a w składzie pojawia się l-karnityna, nie daj się nabrać. W składzie wód smakowych jest pełno aromatów, konserwantów, cukru, soków zagęszczonych. Właściwie niewiele różnią się od kolorowych słodkich napojów. Zdecydowanie warto sięgnąć po zwykłą wodę lub przyrządzić własną „smakową”, dodając do niej owoce, miętę, cytrynę.
- Sok owocowy – chyba nikt już nie daje się nabierać na to, że kolorowe soki w kartonach to samo zdrowie. Obecny w nich syrop fruktozowy do jeden z najczęstszych zaburzaczy metabolizmu. Jedyny zdrowy sok to ten, który wyciśniesz własnoręcznie.
- Granola – uznawana za fit, organiczną, ekologiczną… to i tak każda zawiera dużo cukru, tłuszczu i soli. Niech nie zmyli cię określenie „tłuszcz roślinny”, ponieważ jest to ten utwardzony, najgorszy rodzaj tłuszczu, który zwiększa ryzyko chorób krążenia. Jeśli się odchudzasz, zrezygnuj z granoli na rzecz owsianki.
Co o tym sądzisz?