Serce podejmuje bieg, czujesz wyraźnie jak uderza spod żeber. W żyłach szybciej pulsuje krew. Ktoś zainicjował iskrę, która na dobre spaliła dzień, a przynajmniej najbliższe minuty. Z pewnością nie obejdzie się bez ofiar, przynajmniej werbalnych.
Mamy dobrą wiadomość. Istnieje pięć kroków, które zastosowane wspólnie poskromią atak złości.
Jak radzić sobie z gniewem?
Jak się wyciszyć?
5 kroków do wyswobodzenia ze złości
- Nie sposób przerwać narastający gniew, dopóki się mu zaprzecza. Tak długo, jak nie przyznasz, że postawione na gazie mleko kipi, tak długo nie zestawisz go na bok. A zatem, określ doskwierające uczucie, czy jest to frustracja, irytacja czy złość? Zapisując na kartce emocję zyskasz chwilę na ochłonięcie. Gwałtowność emocji sprawia, że są ulotne. Dzięki zanotowaniu przy następnym wybuchu szybciej zdiagnozujesz nieprzyjemne doznanie.
- Teraz przejdź do drugiego kroku. Poczuj, jak robi się za ciepło, gdy wzrasta ciśnienie krwi. Wraz z rozszerzeniem źrenic, czujemy przypływ sił, za który odpowiada wyrzut adrenaliny i hormonu stresu. Chwila powinna wystarczyć na doświadczenie typowego napięcia. Nie walcz z tymi odczuciami, nie szukaj przyczyny i w żadnym razie nie rozgrzebuj tego tematu. Skoncentruj myśli na wrażeniach. Okazuje się, że gniew przechodzi szybko, kiedy nie grzebiemy w źródle.
- Trzeci krok jest złożony, wymaga zmiany perspektywy. Wyobraź sobie, że sytuacja nie dotyczy ciebie, oceń ją bez faworyta w roli winowajcy, bądź ofiary. Przejmij perspektywę drugiej strony, zbadaj jej motywy. Gdy wysuniesz wnioski, znajdź potwierdzenie lub zaprzeczenie u rozmówcy. Dzięki takiej postawie osiągniesz porozumienie, zamiast zaostrzać nieprzyjemną sytuację. W najbliższej możliwej chwili koniecznie rozładuj stres. Zwierz się przyjacielowi, przeznacz czas na spacer czy siłownię. Życie nie zmieni się jedynie dlatego, że karcimy je surowym wzrokiem. Wiele sytuacji dzieje się niezależnie od nas i pozostaje nam je zaakceptować. Emocje mają za zadanie ułatwić nam poznanie siebie oraz zmotywować do pracy nad tym, co leży w zasięgu naszych możliwości.
- Wreszcie przyjdzie ten czas, gdy ochłoniesz i zdystansujesz się do zdarzenia, które wywołało emocjonalną burzę. Przeanalizuj, jak doszło do tej sytuacji, własną reakcję, konsekwencje oraz możliwość uniknięcia tego zajścia. Odkrywszy punkt zapalny będziesz mieć większy wpływ na siebie, gdy powtórzy się podobna sytuacja.
- Najwyższy czas na zmiany, zarówno wewnętrzne, jak i w otoczeniu. Jeśli zezłościliśmy się na bliską osobę powinniśmy wyjawić, skąd wzięła się u nas taka reakcja i jak się z tym czujemy. Ułatwi to odrobina dystansu i humoru. Zawsze stawiajmy na szczerość.
Co o tym sÄ…dzisz?