Jak dowodzą badania 40 proc. naszego społeczeństwa uskarża się na alergie, z czego 10 proc. boryka się z astmą, z kolei co czwarty Polak z katarem siennym. Warszawa wyprzedza pozostałe miasta pod względem liczby alergików, co ma nie tylko związek z liczebnością miasta, ale i ilością wytwarzanych spalin. Skłonność do zapadnięcia na alergię zwiększają także niektóre lekarstwa, geny, styl życia oraz papierosy.
Alergią nazywamy nieodpowiednią odpowiedź układu immunologicznego na bodziec, który nie powinien być dla nas szkodliwy. Ponieważ nasza odporność identyfikuje go, jako coś niebezpiecznego, stara się go unieszkodliwić i usunąć z organizmu. Co roku wzrasta liczba substancji alergizujących, które obecnie kształtują się na poziomie kilkudziesięciu tysięcy.
Co uczula?
Od czego alergia?
8 głównych winowajców alergii
- Lateks jest winny zarówno alergii wziewnej, jak i kontaktowej. Produkowane przy jego użyciu są prezerwatywy, płaszcze przeciwdeszczowe oraz rękawiczki jednorazowego użytku.
- Jedzenie jest jednym z alergenów, które mogą wymagać wstrzyknięcia adrenaliny. Nierzadko wiąże się z alergią krzyżową, która występuje z uczuleniem na lateks i pyłki. Osobom uczulonym szkodzą najczęściej orzechy, mleko, jajka, owoce, pszenica, ryby i skorupiaki.
- Pierwsze pyłki atakują już w styczniu otwierając sezon na wszelkiego rodzaju alergie wziewne, który potrwa do połowy jesieni. Latem, gdy temperatury sięgną szczytu konieczne może okazać się korzystanie z klimatyzacji i szczelne pozamykanie okien.
- Przez okrągły rok narażeni jesteśmy na działanie wydalin roztoczy, które są pajęczakami bytującymi w naszych pościelach, dywanach i meblach tapicerowanych. Za pożywienie roztoczy służy naskórek ludzki i zwierzęcy. Tego typu pajęczaki nie są odporne na działanie niskiej temperatury, dlatego warto wietrzyć pościel, gdy na zewnątrz panują mrozy.
- Ślina zwierzęcych pupili, podobnie jak wydzielina ich gruczołów łojowych, również nie sprzyja alergikom. Jednakże zanim pomyślimy o oddaniu zwierzaka w inne ręce poradźmy się alergologa w kwestii odczulania oraz nie pozwólmy wylegiwać się ulubieńcowi w naszej sypialni.
- Karaluchy wywołują w nas obrzydzenie i jak się okazuje mogą być winne także naszej alergii, jeśli ich wydzieliny, czy jaja wejdą w skład kurzu.
- Wstrząs anafilaktyczny wywołany ukąszeniami owadów zagraża naszemu życiu i wymaga podaniu zastrzyka z adrenaliny.
- Pleśń nie odpuszcza w szczególności na wiosnę i jesień. Aby ustrzec się towarzystwa alergizujących zarodników grzybów powinniśmy unikać wilgotnych wnętrz, piwnic, czy kontaktu z pniami drzew lub wilgotną ściółką.
Co o tym sądzisz?