Każdy atak paniki to wachlarz różnorodnych objawów, które w najgorszym razie mijają po kilkunastu minutach. Nie jest to zjawisko tak rzadkie, jak mogłoby się wydawać, szacuje się, iż przynajmniej 9 procent społeczeństwa doświadczyło go choć raz w życiu.
Napad lęku panicznego na ogół objawia się poprzez ból w klatce piersiowej i wrażenie gwałtownego pulsu, pocenie się, zawroty głowy, wrażenie dławienia, bądź skrócenia oddechu, a także odczucie zmian we w psychice i skojarzenie z nierealnością świata. Pojawia się strach przed możliwym własnym szaleństwem i śmiercią, doświadczenie poczucia katastrofy. Na szczęście atak paniki szybko mija, nie wywierając trwałych szkód w Twoim zdrowiu psychicznym, ani fizycznym.
Jak sobie radzić z paniką?
Jakie są objawy ataku paniki?
6 rad jak pomóc sobie podczas napadu paniki
- Blady strach o serce pada szczególnie na osobę, która przeżywa swój pierwszy w życiu atak paniki. Nieregularne, przyśpieszone tętno, nierzadko przeplata się z wrażeniem ustania akcji serca. W tej sytuacji możesz zaczerpnąć głęboki (ale bez przesady) oddech umożliwiając wlot powietrza w dolny rejon brzucha. Jeśli w tym czasie brzuch się uniesie, masz pewność, że zaczerpnęłaś oddech wystarczająco głęboko. Teraz wstrzymaj oddech, a następnie nieśpiesznie, swobodnie wypuszczaj powietrze. Nawet jeśli na początku ciężko idzie Ci zaczerpnięcie tchu, to i tak się nie zniechęcaj. Oddechy licz w odwrotnej kolejności, czyli od 10 do 1.
- Nie próbuj zwalczyć napadu paniki. Prawdopodobnie dobrze znasz już tę sytuację, więc wiesz, że i tym razem nic Ci się złego nie przytrafi. To odczucie niebawem minie. To naturalne, że ręcę się trzęsą, a zatem nie zajmuj tym swoich myśli, oddychaj przeponą, tak jak wyjaśniliśmy to w poprzednim punkcie. Przeczekaj, gdyż Twoje ciało właśnie usiłuje uporać się z ogromnym napięciem.
- Ponieważ z pewnością odczujesz wrażenie duszności i gorąca, w miarę możliwości rozluźnij kołnierz, ściągnij sweter. Jeżeli jednak przebywasz na zewnątrz i jest zimno, skup się na oddychaniu świeżym powietrzem, zamiast przesadnie rozbierać i narażać na przeziębienia.
- Zapobiegnięciu ewentualnym wymiotom, pomoże nie tylko zaciąganie powietrza przez usta, ale również przełykanie śliny i ograniczenie ruchu.
- Ważne jest to, aby z uwagi na zaistniałą sytuację usiąść, dzięki temu nie będziesz doświadczać, aż tak dotkliwie słabości, zawrotów głowy, ani wrażenia, że nogi się pod Tobą uginają. Niekiedy osiągnięciu spokoju sprzyja pozycja embrionalna.
- Znajdź spokojne miejsce, gdzie nie ma tłumu. Jednak nie staraj się przeciskać przez tłok, celem dotarcia do cichego miejsca. Jeśli nie możesz wydostać się z budynku, to przynajmniej uchyl okno.
Co o tym sądzisz?