E-papieros – nie taki dobry jak go malują! Poznaj 4 mity o nim

Opinia, że jest zdrowszy, nie uzależnia, nie szkodzi innym, a także, że jest wygodniejszy, lepiej tolerowany krąży od około 10 lat, ale czy taki naprawdę jest e-papieros?

E-papieros to elektronicznie sterowany, zasilany akumulatorem inhalator mgiełki powstającej przez podgrzanie specjalnie do tego przeznaczonego płynu, nazywanego e-liquidem. W swoim składzie może on zawierać lub nie rozcieńczoną do bezpiecznego stężenia oczyszczoną nikotynę. Przede wszystkim przeznaczony jest dla nałogowych palaczy tytoniu w celu zastąpienia palenia tytoniu, pozwalając na stosowanie tańszego i mniej szkodliwego dla zdrowia zamiennika dla przyjmowania nikotyny niezanieczyszczonej dodatkowymi produktami spalania tytoniu oraz bibułki, a także dla zaspokojenia głodu nikotynowego. Ma dodatkową zaletę bo może wspomagać rzucenie palenia poprzez stopniowe, regularne zmniejszanie zawartości nikotyny w e-liquidzie, aż do całkowitej jej eliminacji.

Poniżej obalamy kilka mitów na zbudowanych przez kilka ostatnich lat wokół E-papierosów.  

Mit 1: E-papieros to sposób na zerwanie z nikotynowym nałogiem.

Prawda jest trochę inna. Elektroniczne papierosy mogą zawierać nawet dwukrotnie większą dawkę nikotyny niż inhalator nikotynowy. Nawet w tych, które reklamowane są jako "beznikotynowe" albo "mentolowe" mogą znajdować się spore dawki szkodliwej nikotyny. Oczywiście stosowany według zaleceń, rozsądnie i z zamierzeniem rzucenia, może okazać się pomocny, jednak nie tak bardzo jak specjalnie do tego dostosowane preparaty.

Mit 2: E-papieros swoim działaniem nie uzależnia użytkownika.

Paląc e-papierosa możemy się wprawdzie obejść od zwykłego papierosa nie oznacza, że nie jesteśmy uzależnieni od nikotyny, ponieważ wyżej wspomniane papierosy zawierające nikotynę, która jest silnie uzależniająca.

Mit 3: E-papieros nie stanowi problemu dla osób z zewnątrz, tzw. biernych palaczy.

Co prawda ryzyko zachorowania biernych palaczy jest znacznie mniejsze niż w przypadku papierosów, jednak warto pamiętać, iż przy spalaniu tytoniu powstaje silnie rakotwórcza substancja nitrozoamina, której szkodliwość jest od dawna potwierdzona. Niestety niektórzy producenci e-papierosów dodają do wkładów podobną esencję, przez co wdychają ją także osoby stojące obok palacza. Ryzyko zachorowania biernych palaczy jest mniejsze niż w przypadku papierosów, ale większe niż gdyby w ogóle pary z e-papierosa nie wdychali.

Mitr nr 4: E-papieros nie szkodzi zdrowiu użytkownika.

Każdy preparat zawierający nikotynę szkodzi. Dolegliwości mogące wystąpić w związku z użytkowaniem e-papierosa jest mnóstwo. Od zawrotów głowy i bólów mięśni, poprzez arytmię serca oraz nadciśnienie, aż po trwałe uszkodzenia mózgu i atak serca.

Najważniejsze wydaje się więc w celu zerwania z nałogiem udać się do lekarza i podjąć optymalne leczenie, bowiem wszystkie terapie antynikotynowe okazują się skuteczne, jeżeli są stosowane w odpowiedni sposób.