Faza prealkoholowa
Faza pierwsza uzależnienia jest nazywana prealkoholową. To początkowe stadium choroby, z którego jednak możemy się jeszcze stosunkowo łatwo uratować. W tej fazie wstępnej, zaczynamy zauważać, że alkohol poprawia humor, rozluźnia nas i umożliwia dobrą zabawę. Podświadomie lub świadomie zaczynamy szukać okazji do wypicia, często uczestniczymy w imprezach i spotkaniach na mieście.
Aplikacja Helping Hand wspiera terapię osób z uzależnieniami
Faza ostrzegawcza
To druga faza, w której zaczynają pojawiać się ostrzegawcze symptomy tego, że coś się dzieje. Pierwszym, wyraźnym jest pojawienie się luk w pamięci po wypiciu alkoholu. Osoba uzależniona zaczyna pić częściej i więcej, aby doprowadzić się do stanu euforii. Pojawiają się u niej problemy z samokontrolą – nie potrafi odmówić alkoholu, zaczyna też pić w samotności, a nawet ukrywać ten fakt przed bliskimi. Pojawiają się pierwsze wyrzuty sumienia.
Faza krytyczna
Chory wpada w ciągi alkoholowe, a picie staje się dla niego priorytetem. Alkoholik zaczyna zaniedbywać obowiązki zawodowe, spóźnia się do pracy, jest w złym humorze, często związanym z kacem. Pije dużo, przestaje dbać o zobowiązania rodzinne i towarzyskie. Traci kontrolę nad swoim życiem, liczne próby poprawy nie przynoszą rezultatów, co tylko wpędza chorego w kolejne ciągi.
Faza chroniczna
To najpoważniejszy etap choroby. Alkoholik nie dba już o swój wygląd, ani otoczenie – jedynym priorytetem jest napicie się. Już niewielka ilość alkoholu wprowadza go w stan odurzenia. Chory zaczyna cierpieć na wiele poważnych schorzeń, do których zaliczają się: niedowład, problemy z pracą serca czy martwica wątroby. Osoba w tej fazie nie stroni również od innych środków odurzających, niekoniecznie przeznaczonych do spożycia (na przykład denaturat). Na tym etapie bardzo trudno jest choremu wyjść z uzależnienia, choć nie jest to niemożliwe.
Tylko intensywna terapia jest w stanie pomóc osobom uzależnionym od alkoholu osiągnąć abstynencję. Dla chorych możliwe jest wzięcie udziału w terapii w ośrodkach odwykowych lub skorzystanie z aplikacji mobilnej na telefon dla uzależnionych.
Co o tym sądzisz?