45 795 opinii o lekach, suplementach i kosmetykach
37 010 produktów w 209 kategoriach

Owrzodzenia podudzi

Na to schorzenie cierpią głównie osoby po 60 roku życia. Owrzodzenia podudzi są wynikiem niewydolności żylnej i przybierają postać przewlekłych otwartych ran.

Niektórzy pacjenci nie zgłaszają tego problemu nawet przez kilkadziesiąt lat. I choć leczenie jest trudne i długotrwałe istnieje przecież taka możliwość. Jak zatem radzić sobie, gdy już się pojawią? A przede wszystkim, jak im zapobiegać?

Nogi - najbardziej podatne na owrzodzenia

Owrzodzenia podudzi powstają przede wszystkim w dolnej części nóg. U ok. 75% pacjentów przed ich wystąpieniem rozwijała się niewydolność żylna, czyli zaburzenia krążenia połączone z uszkodzeniem zastawek żylnych.

Przepływ krwi do serca jest wówczas utrudniony, a ciśnienie krwi w naczyniach żylnych ulega zwiększeniu. Jeśli więc zauważamy u siebie żylaki, warto od razu wybrać się do lekarza i już wtedy rozpocząć leczenie. Z czasem bowiem sytuacja może zacząć się pogarszać. Dojdzie do uszkodzenia kolejnych żył, co jest jednym z etapów prowadzących do powstania owrzodzeń.

Wieloletnia niewydolność żylna powoduje taki stan, w którym tkanki w miejscu gdzie pojawiły się żylaki, są niedotlenione i niedożywione. W pierwszej fazie pojawia się obrzęk w miejscu istniejących już żylaków, a później dochodzi do ścieczenia skóry w tym obrębie. Bardzo łatwo wtedy o urazy, pojawiają się rany, które długo się goją.

Ponadto skóra przybiera ciemniejszy odcień, ponieważ odkłada się w niej barwnik krwi. W obrębie naczyń krwionośnych dochodzi do stanów zapalnych, a w efekcie do owrzodzeń.

Czynniki mające wpływ na rozwój schorzenia

Owrzodzenia podudzi czasami mogą być wywołane przez inne schorzenia żył. Chodzi tu głównie o choroby tętnic (8% przypadków), cukrzycy (3%), u 2% pacjentów są one związane z urazami, natomiast pozostałe 12% ma jeszcze inne przyczyny.

Skąd wiedzieć, że możemy mieć do czynienia z owrzodzeniem podudzi? Warto na początek sprawdzić, czy znajdujemy się w grupie ryzyka, do której należą zwłaszcza osoby otyłe oraz obciążone genetycznie (żylaki mieli np. rodzice).

Dodatkowo duże znaczenie ma siedzący tryb życia lub praca wymagające wielogodzinnego stania. Nie bez znaczenia jest także płeć.

Znacznie częściej na owrzodzenia podudzi cierpią kobiety, a zwłaszcza te, które przebyły kilka ciąż lub stosują antykoncepcję hormonalną. Również osoby o wysokim wzroście są szczególnie narażone na tego typu choroby. Pozostałe czynniki to zaparcia, płaskostopie i wiek.

Najlepszym wyjściem będzie oczywiście zachowanie odpowiedniej profilaktyki. W związku z tym w sytuacji, gdy stwierdziliśmy, że znajdujemy się w grupie ryzyka, powinniśmy podjąć odpowiednie kroki, by zmniejszyć ryzyko pojawienia się żylaków, a w konsekwencji owrzodzeń.

Zapobieganie

Bowiem aż 37% Polaków zagrożonych jest niewydolnością żylną. Przede wszystkim warto pozbyć się nadwagi lub otyłości. Bardzo istotny w profilaktyce chorób żył jest sport, czyli spacery, bieganie, jazda na rowerze, pływanie lub jakakolwiek forma ruchu, która nam odpowiada.

Nie jest wskazane uprawianie sportów wyczynowych. Dodatkowo powinno się także ograniczyć nadmiernego siedzenia lub stania w jednej pozycji. Dobrym rozwiązaniem jest zaopatrzenie się w podnóżek w przypadku pracy siedzącej. Idealnym byłoby wypoczywać z nogami uniesionymi 10-15 cm ponad poziom serca.

Jeśli chcemy zadbać o zdrowie naszych żył, powinniśmy unikać gorących kąpieli, sauny, odstawić alkohol oraz papierosy.

Dużą popularnością cieszą się metody uciskowe, ale przed ich zastosowaniem warto zasięgnąć porady lekarskiej, gdzie lekarz indywidualnie dobierze nam rajstopy, podkolanówki lub pończochy przeciwżylakowe. Powodują one zmniejszenie średnicy żył i usprawniają przepływ krwi.

Co zrobić, gdy zaniedbaliśmy profilaktykę, nie rozpoczęliśmy leczenia, gdy pojawiły się żylaki, a teraz cierpimy ze względu na owrzodzenia? Przede wszystkim konieczna jest wizyta u lekarza pierwszego kontaktu, który najprawdopodobniej skieruje nas do specjalisty chirurga.

Postępowanie w przypadku pojawienia się owrzodzeń

Należy mieć na uwadze to, że leczenie na pewno będzie długotrwałe i może wymagać od nas dużo cierpliwości. Prowadzone w odpowiedni sposób trwać będzie od jednego do kilku miesięcy. W niektórych przypadkach nie uzyska się dzięki niemu odpowiednich rezultatów. Ale mimo wszystko warto mu się poddać, by choć trochę zmniejszyć swoje cierpienie.

Podczas pierwszej wizy lekarz dokona diagnozy układu żylnego. Na początku musi ustalić, co jest przyczyną zaistniałego stanu rzeczy. Następnie określi, jaki jest stopień nasilenia niewydolności żylnej i wykona badanie USG z kolorowym dopplerem. Po przeprowadzeniu wszystkich badań podejmuje się wieloetapowe i wielokierunkowe leczenie.

Pierwszy etap stanowi oczyszczenie rany. W niektórych przypadkach konieczne jest wykonanie tego za pomocą zabiegu chirurgicznego. Gdy okaże się, że rana jest zakażona, to przeprowadza się leczenie miejscowe. W jego trakcie podawane są leki antyseptyczne, enzymatyczne (oczyszczające owrzodzenie) lub nieenzymatyczne środki biologiczne oparte na żelach hydrokoloidowych i hydrożelach.

Leczenie miejscowe ma na celu pobudzenie i przyspieszenie naturalnego gojenia się owrzodzonych tkanek. Leki należy zmieniać w zależności od stopnia zagojenia rany.

Postępowanie w przypadku stanu zapalnego

W sytuacji, gdy w rejonie owrzodzenie wystąpi stan zapalny, któremu towarzyszy ból lekarz może zdecydować o wdrożeniu leczenia ogólnego antybiotykami o szerokim zakresie działania. Na ogół jednak unika się stosowania antybiotykoterapii, gdyż może ona być przyczyną uodporniania się bakterii. Niektóre antybiotyki mają też toksyczny wpływ na tkanki lub wywołują alergie.

Kolejny etap to kompresoterapia polegająca na zakładaniu opatrunków. W przypadku owrzodzeń nie wystarczą te zwyczajne wykonywane za pomocą gazy. Mogą one bowiem przywierać do rany, co utrudnia gojenie.

W trakcie zmiany opatrunków gazowych następuje bolesne zerwanie strupa utworzonego z odbudowanych tkanek. Dlatego też stosuje się kilkanaście różnych rodzajów opatrunków, w zależności od stanu i głębokości rany.

Nowoczesne opatrunki nasączone są odpowiednimi preparatami, dzięki którym łatwiej oczyszcza się rany oraz usuwa tkanki martwicze. Początkowo zmienia się je co 1-5 dni, po dwóch tygodniach wystarczy już raz w tygodniu.

W pewnych sytuacjach lekarz może podjąć decyzję o nałożeniu dodatkowego opatrunku uciskowego. Dzięki niemu dochodzi do zwiększenia miejscowego ciśnienia hydrostatycznego i tym samym zmniejszenia ciśnienia w żyłach powierzchniowych, a przepływ krwi ulega przyspieszeniu.

Niezmiernie ważnym uzupełnieniem leczenia jest także farmakoterapia. Podaje się pacjentowi leki, które w zależności od przyczyn powstania owrzodzeń mają za zadanie poprawę krążenia, rozszerzenie naczyń krwionośnych lub zmniejszenie zlepiania się płytek krwi.

Przeważnie korzysta się z ogólnodostępnych bez recepty preparatów na bazie kasztanowca, leków przeciwzakrzepowych, diosminy, trokserutyny i pentoksyfiliny.

Światło spolaryzowane - nowatorska metoda wspomagająca gojenie ran

Na chwilę obecną coraz większą popularnością cieszy się metoda wspomagającą gojenie ran, której skuteczność potwierdzone zostały przez badania przeprowadzone zarówno w Polsce, jak i na świecie. Mowa tu o zastosowaniu światła spolaryzowanego. Światło przedostaję się do głębokich warstw skóry i stymuluje fizjologiczne mechanizmy odpowiadające za proces gojenia.

Dodatkowe zalety tej metody to jej działanie przeciwbólowe, poprawienie mikrokrążenia oraz ochrona przed zakażeniami. Jest to metoda nieinwazyjna i całkowicie bezbolesna, należy jednak uzbroić się w cierpliwość.

Taki rodzaj leczenia może trwać od kilku tygodni do kilku miesięcy. Po całkowitym wyleczeniu nie zaleca się zaprzestania terapii. Wskazane jest jej kontynuowanie przez jeszcze przez jakiś czas, ponieważ w ten sposób uchronimy się przed nawrotem owrzodzeń.

Gdy rany zagoją się dostatecznie, następuje leczenie przyczynowe i ostateczna likwidacja refluksu żylnego. Przeprowadza się slekoterapię lub zabieg chirurgiczny, podczas którego usuwa się chore naczynie żylne.

Skleroterapia z kolei polega na likwidacji żylaków za pomocą chemicznych środków obkurczających, czyli sklerytujących. Wstrzykuje się je do naczyń krwionośnych, by wywołać ich zarośnięcie.

Skleroterapia jest o tyle skuteczną terapią, o ile pacjent zgłosi się stosunkowo wcześnie. W innym przypadku uzupełnia ona zabieg operacyjny.

Jeśli wymienione powyżej metody nie wystarczają, pozostaje jedynie wykonanie przeszczepu skóry. Ma to miejsce zwłaszcza w sytuacjach, gdy owrzodzenia są bardzo rozległe.

Dokonać można autoprzeszczepu (przeszczep skóry chorego z miejsca zdrowego w obszar owrzodzenia), alloprzeszczepu (przeszczep skóry od innego człowieka, zazwyczaj członka rodziny) lub przeszczepu materiałów, które powstały dzięki tzw. inżynierii tkankowej (polega ona na hodowaniu materiałów tkankowych przypominających ludzką skórę).

Niestety metoda ta jest przede wszystkim bardzo kosztowna. Ponadto nigdy nie ma pewności, czy przeszczepiona skóra nie zostanie odrzucona przez organizm. Wiąże się też z niebezpieczeństwem zakażeń i nawrotów owrzodzeń.


choroby skóry skleroterapia Owrzodzenia podudzi przyczyny Owrzodzenia podudzi leczenie
Powrót do listy
ZnamLek.pl to baza rzetelnych opinii o lekach 45 795 opinii o lekach, suplementach i kosmetykach 37 010 produktów w 209 kategoriach