Osłabiona odporność dziecka i częste występowanie chorób oraz infekcji, to problem wielu rodziców. W pewnym stopniu nasza odporność jest zapisana w genach, jednak nie oznacza to, że nie mamy wpływu na jej wzmocnienie. Okres dzieciństwa jest bardzo ważny w budowaniu dobrego „systemu ochronnego” dla organizmu, a odpowiednie starania w tym okresie mogą zaowocować mniejszą podatnością na choroby w dorosłym życiu. Czego unikać, aby nieświadomie nie osłabić systemu odpornościowego malucha?
Jedną z bardziej kontrowersyjnych kwestii jest przyjmowanie antybiotyków przez najmłodszych. W niektórych sytuacjach oczywiście nie da się tego uniknąć, jednak staraj się, aby dziecko przyjmowało go tylko wtedy, gdy jest to naprawdę niezbędne. Jeżeli trafisz na lekarza, który ciągle przepisuje antybiotyki (bo jest to najmocniejsza broń w walce z bakteriami), spróbuj wizyty u innego i sprawdź, czy powie to samo. Niestety antybiotyki w nadmiarze nie są bez wad i mogą niszczyć układ odpornościowy dziecka. Gdy podajesz tego typu lek, pamiętaj o jednoczesnym podawaniu prebiotyków, które odbudują naturalną florę bakteryjną w organizmie malucha.
Co na wzmocnienie organizmu dziecka?
Nie unikaj ruchu, spacerów i zawsze ubieraj dziecko stosowanie do pogody
Mimo, że większość mam dba o to, aby ich dzieci były ubrane stosowanie do panującej na zewnątrz temperatury, to niestety czasem zdarza się, że pociecha jest ubrana za lekko lub za grubo. Niewskazane jest, aby dziecko pociło się w ubraniu (wówczas łatwo o przeziębienie), dlatego gdy jest chłodno i słonecznie, postaraj się ubrać je lżej niż w te bardziej mroźne dni. Co więcej, zazwyczaj dzieci są w ciągłym ruchu, bawiąc się i biegając, więc szybko nabierają ciepła. Jeżeli nie jesteś pewny, czy dziecko jest dobrze ubrane, przyłóż dłoń do jego karku – powinien być ciepły, ale nie spocony i zimny. Najlepszy sposób ubierania w niepewną pogodę to tzw. strój „na cebulkę”, czyli nakładanie kilku warstw odzieży, które można ściągnąć w razie potrzeby.
Istotne jest również zachęcanie dziecka do aktywnego spędzania czasu. Spacery, ruch na świeżym powietrzu, plac zabaw – wszystko to bez względu na pogodę (pomijając naprawdę ekstremalne sytuacje jak deszcz czy wielki mróz) powinno być podstawą funkcjonowania malucha. Im więcej spędzi czasu w domu, przed telewizorem lub komputerem, tym trudniej będzie mu przekształcić swoje przyzwyczajenia w dorosłym życiu. Siedzący tryb życia grozi wieloma chorobami, w tym otyłością i kiepską odpornością, dlatego staraj się, aby twoje dziecko miało jak najwięcej ruchu na świeżym powietrzu. W okresie jesienno-zimowym nawilżaj powietrze w mieszkaniu, np. za pomocą specjalnego nawilżacza i od czasu do czasu przewietrz wszystkie pomieszczenia.
Nie pal papierosów przy dziecku, pamiętaj aby było wyspane i miało swój „rytm dobowy”
Papierosy ogólnie nie są niczym dobrym dla zdrowia, ani rodziców, ani malucha, jednak palenie ich przy dziecku lub kobiecie w ciąży jest już znaczną przesadą. Dym papierosowy upośledza układ odpornościowy dziecka, ponieważ obecne z nim toksyczne i rakotwórcze substancje powodują zmiany w nabłonku dróg oddechowych. Wówczas chorobotwórcze drobnoustroje mają łatwiejszy dostęp do organizmu malucha.
Na odporność wpływa również ilość i jakość snu, dlatego ważne, aby dziecko kładło się spać zawsze o tej samej porze. Im lepiej śpi, tym sprawniej funkcjonuje jego układ odpornościowy. Czasem dobrze robi drzemka w ciągu dnia, np. po obiedzie. Istotne jest również ograniczenie stresu w życiu dziecka. Najbardziej stresującym czynnikiem w życiu małego człowieczka, na który mamy wpływ, jest chaotyczność. Dlatego w domu powinna obowiązywać stała rutyna posiłków, kąpieli, spania, spacerowania – wtedy dziecko będzie mniej narażone na stres i zdecydowanie chętniej podejmie się poszczególnych „zadań” w ciągu dnia.
Co o tym sądzisz?